W ciągu kilku minionych
dni przeczytałam książkę autorstwa Heleny Mniszkówny pod tytułem ”Ordynat
Michorowski”. Akcja powieści rozgrywa się kilka lat po śmierci narzeczonej
Waldemara Michorowskiego ordynata na Głębowicach- Stefani Rudeckiej.
Waldemar po tym co się stało z panną Rudecką wycofał się z
życia towarzyskiego. Jednakże po kilku latach gdy po ciężkim zapaleniu płuc
został zmuszony przez lekarzy i swoją kuzynkę- Lucię Elzonowską do wyjazdu za
granicę w celu rekonwalescencji. Pod czas jednej ze swoich podróży spotkał w Nicei swojego dalekiego
kuzyna- Bohdana Michorowskiego, który był uzależniony od hazardu.
I Waldemar
postanowił, że pomoże młodemu człowiekowi i zabrał go do Głębowicz. Pod
wpływem działań ordynata Bodzio się zmienił. I to bardzo. Nawet matka Bohdana
przyjechała do Waldemara, że jej syn nie nadaje się do ciężkiej pracy. Jednakże
Waldy nie zmienił swojego postanowienia, że z młodego Michorowskiego zrobi
porządnego człowieka. W między czasie z zagranicznych wojaży wróciła Lucia
Elzonowska. Dziewczyna była święcie przekonana, że kocha ordynata. Jednakże
Waldemar nie odwzajemniał jej uczuć. W szale zemsty postanowiła przyjąć
oświadczyny Jerzego Brochwicza. Jednak Lucia nie spodziewała się, że Bodzio gdy
się dowiedział o ślubie kuzynki postanowił odwieść ją od tego zamiaru.
I udało
mu się to. Gdy tylko wrócili z Paryża do Głębowicz poinformowali o swoich
planach zarówno pana Macieja jak i również Waldemara. Jednakże panna Elzonowska
i Bodzio nie spodziewali się, że ordynat Michorowski wyznaczył jako swojego
następcę właśnie Bohdana.
Zaczynając
czytać „Ordynata Michorowskiego” byłam święcie przekonana, że książka jest
kontynuacją „Trędowatej”. Jednakże do końca tak
nie jest. Owszem występują te same postacie. Ale autorka nie skupia się na tym
co stało się po śmierci Stefci lecz koncentruje się by opowiedzieć nową
historię.
Podsumowując książkę bardzo mi się przyjemnie czytało i nawet
podobała mi się. Warto ją przeczytać by choć trochę poznać dalsze losy
bohaterów.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz