W ciągu kilku dni przeczytałam kolejną książkę autorstwa Suzanne Collins pod tytułem” Igrzyska śmierci: w pierścieniu ognia ”. Po raz kolejny mamy przyjemność poznania dalszych losów Katniss Everdeen i Peety Mellarka. Z tym, że po 74 Igrzyskach Głodowych. Na samym początku książki dowiadujemy się, że główni bohaterowie wybierają się na Tournée Zwycięzców. Pod czas, którego Katniss i Peeta są światkami biedy w większości dystryktów. W trakcie Tournée dwójka zwycięzców z 12 dystryktu postanawia, że na oczach całego Panem Peeta oświadczy się Katniss. I tak się stało. Jednakże nic nie trwa wiecznie. Pod czas jednego z wystąpień prezydenta Snowa okazuje się, że podczas Trzeciego Ćwierćwiecza Poskromienia zostaną wylosowani żyjący trybuci, którzy wcześniej wygrali głodowe igrzyska. W przypadku 12 dystryktu było ich troje: Katniss, Peeta i Haymitch Abernathy( mentor wyżej wymienionej dwójki podczas igrzysk). Ponownie więc główni bohaterzy trafiają na arenę. Jednakże tym razem są to inne głodowe igrzyska gdyż większość trybutów się zna od lat. Mimo to Katniss i Peeta postanowili, że dołączą się do Finnicka oraz Mags jako sojusznicy. Niestety w trakcie trwania igrzysk mentorka Finnicka umiera a do nich dołączają się Johanna, Beetee i Wiress. Gdy sprzymierzeńcy pragnąc przeciwstawić się Kapitolowi i zabić innych trybutów wydarza się nieszczęście. Katniss i Peeta zostają rozdzieleni a dziewczyna w szale wypuszcza strzałę owiniętą w drut, który z Rogu Obfitości zabrał Beetee. Panna Everdeen zostaje uratowana ze szczątków areny a wraz z nią Finnick oraz Beetee przez Haymitcha i Plutarcha Heavensbeego do 13 dystryktu, który według Kapitolu został zbombardowany 75 lat temu.
Szczerze powiedziawszy „Igrzyska śmierci: w pierścieniu ognia”
podoba mi się odrobinkę mniej niż poprzednia książka. Jednakże jak wcześniejsza
powieść bulwersuje mnie fakt, że prezydent nadal nie widzi nic złego w
zabijaniu ludzi wyłącznie w celu zaspokojenia własnych ambicji. Polecam ją
przeczytać bo warto.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz