Wyświetlenia

wtorek, 23 czerwca 2020

Opowieści z Narnii: podróż "wędrowca do świtu" C.S. Lewis

         Przez ostatnich kilka dni przeczytałam książę autorstwa C.S. Lewisa pod tytułem „Opowieści z Narnii: podróż „wędrowca do świtu””. Publikacja ta po raz trzeci opowiada dalszą historię rodzeństwa Pevensie a dokładnie Edmunda i Łucji. Jednakże tym razem do Narnii z królem i królową sprzed wieków przybył ich kuzyn Eustachy Scrubb. Do magicznej krainy dzieci dostały się za pomocą obrazu, który był w domu krewnego rodzeństwa Pevensie. Po przybyciu do Narnii okazało się, że król Kaspian postanowił wybrać się w podróż morską by odnaleźć współpracowników swojego ojca.
W trakcie eskapady okazało się, że dawni baronowie zostali wysłani na wędrówkę przez wuja Kaspiana Miraza. Jednakże przybijając do stałego lądu odnajdywali praktycznie za każdym razem, któregoś z baronów. Wyjątkiem była jedna z wysp na której okazało się, że rezyduje czarodziej. Okazało się, że na jednym z przystanków Eustachy został przemieniony w prawdziwego smoka. A co najlepsze był lepszym smokiem niż człowiekiem. Pod koniec książki jeden z towarzyszy podróży a dokładnie Ryczypisk postanowił, że resztę swojego życia spędzi na Wyspie Aslana. Do Edmunda i Łucji dotarło do świadomości, że jest to ich ostatnia wizyta w Narnii.
W trakcie eskapady okazało się, że dawni baronowie zostali wysłani na wędrówkę przez wuja Kaspiana Miraza. Jednakże przybijając do stałego lądu odnajdywali praktycznie za każdym razem, któregoś z baronów. Wyjątkiem była jedna z wysp na której okazało się, że rezyduje czarodziej.
Okazało s
ię, że na jednym z przystanków Eustachy został przemieniony w prawdziwego smoka. A co najlepsze był lepszym smokiem niż człowiekiem. Pod koniec książki jeden z towarzyszy podróży a dokładnie Ryczypisk postanowił, że resztę swojego życia spędzi na Wyspie Aslana. Do Edmunda i Łucji dotarło do świadomości, że jest to ich ostatnia wizyta w Narnii.
 
      
Ta część „Opowieści z Narnii” jest kompletnie różna niż film o tym samym tytule. Jednakże książka jest dużo bardziej ciekawsza niż film. Czytało się ją szybko. Ale była interesująca. I polecam zapoznać się z treścią książki bo naprawdę warto.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz