„ Gregor i tajemne znaki” są
już przedostatnim tomem z serii kronik podziemia Suzanne Collins. W tej książce
ponownie Gregor i Botka odwiedzają Podziemie. Tym razem przybywają w Regali
częściej niż wcześniej. Co spowodowane jest tym, że ich mama nadal przebywa w
szpitalu po zarazie stałocieplnych. Zaraz po przyjęciu urodzinowych Howarda
Luksa razem z Gregorem udają się do dżungli, gdzie królowa Regali podarowała
myszom koronę. A ten podarek miał służyć do poinformowania władczyni, że coś
złego się z nimi dzieje. I w trakcie przyjęcia zwiadowca przyniósł ową koronę
do rąk Luksy. Niestety gdy przybyli do dżungli okazało się, że myszy tam nie ma.
Następnego dnia zwiadowcy znaleźli małą myszkę umieszczoną w koszu na brzegu rzeki.
Zarówno Gregor jak Luksa postanowili dowiedzieć się co się stało.
Pod przykrywką
pikniku planowali wymknąć z Regali. Niestety nie udało im się to. Gdyż przed
wystartowaniem dołączyli do nich: Botka, Hazard, Howard, Temp, Ares, Aurora,
Nike oraz Talia. W trakcie wyprawy
znaleźli jedną z mysz i zabrali ją ze sobą by dowiedzieć się dlaczego zostali
przepędzeni, ze swojego wcześniejszego miejsca zamieszkania. Ale również by
lekarze z Regali mogli ją dokładnie wyleczyć. Po nie długim czasie odnaleźli
również rannego Riperda. Niestety w trakcie dalszej wędrówki została zabita
Talia trującym gazem, który wydobywał się z wulkanu.
Po tym wydarzeniu
bohaterzy postanowili się przegrupować. Gregor, Botka, Hazard, Temp, Ares oraz
Kartezjan mieli udać się do Regali by poinformować mieszkańców o nadchodzącej
wojnie z Mortiferem. Natomiast Luksa, Howard, Riperd, Nike oraz Aurora
podróżowali dalej w poszukiwaniu myszy.
Podsumowując książka jest nieco gorsza
niż jej poprzedniczka. Jednakże warto ją przeczytać. Mimo to, że książka
średnio mi się podoba to szybko ją przeczytałam.
Pozdrawiam,
Czytająca
Książki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz