Książka Johna Greena pt „
Gwiazd naszych wina” opowiada nam historię dwójki młodych ludzi – Hazel i
Augustusa- którzy chorują na raka. Poznają się na grupie wsparcia i po kilku
spotkaniach młodzieniec się zakochuje. Niestety bez wzajemności. Do czasu. Hazel
i Augustus polecili sobie nawzajem książki. Jedna z nich opowiada o małej
dziewczynce chorującej również na raka. Druga zaś napisana jest na podstawie
ulubionej gry Gusa.
Chłopakowi tak się spodobała publikacja pisarza van Houtena
pt „ Cień udręki”, że postanowili z pomocą fundacji (która spełnia marzenia
chorych na raka) pojechać do Amsterdamu. Niestety autor książki okazał się być
chamskim dupkiem i alkoholikiem. Jednak to nie wpłynęło na to by wycieczkę
spisać na straty bo w końcu Hazel wyznała, że kocha Augustusa. Jednakże wyjazd
nie skończył się szczęśliwie. Gdyż Augustus powiedział Hazel, że ma nawrót
choroby. Po jakimś czasie główny bohater umiera.
Zostawił jednak swoją mowę
pogrzebową dla swojej ukochanej.
Książkę czytałam już drugi raz. Jednym
słowem jest świetna. Jak zacznie się ją czytać to nie można się od niej
oderwać. Po za tym sam fakt, że autor porusza temat drażliwy jakim jest choroba
nowotworowa. Chwycił moje serce.
Zresztą należy poruszać takie tematy, ponieważ
co raz więcej ludzi choruje na raka. A tym bardziej dzieci. Jednak z całego
serca ją polecam. Jak i również warto też obejrzeć film o tym samym tytule.
Pozdrawiam,
Czytająca
Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz