Kurczę nie mogę uwierzyć, że w końcu skończyłam czytać książkę autorstwa Pauliny Hendel pod tytułem „Żniwiarz: Pusta noc”. Szczerze powiedziawszy kupiłam ją chyba z rok temu. Ale jakoś nie miałam ochoty by po nią sięgnąć. Jednakże po zapoznaniu się z opinią Czytacza postanowiłam, że w końcu ją przeczytam. Na samym początku męczyłam się z nią strasznie. Myślałam już, że przestanę ją czytać, ale później zawzięłam się i dobrnęłam do końca. Pod sam koniec książki nie mogłam się oderwać od niej. Wciągnęła mnie niesamowicie.
I co dziwne od początku nie przerażały mnie dawne wierzenia słowiańskie. A co najlepsze zaciekawiły. Po przeczytaniu książki stwierdzam fakt, że te stwory nadawały książce tego czegoś, czego nie mogę w tej chwili nazwać.
Słowem podsumowującym „Żniwiarz: Pusta noc” jest cudowną książką. Mimo tego, że początek czytania tego nie zapowiadał.
Po prostu zakochałam się w tej książce. I nie mogę się doczekać kiedy zacznę czytać drugi tom. Polecam przeczytać ją każdemu. Bo naprawdę warto. I nie zrażajcie się na początku potworami słowiańskimi. Już dawno nie czytałam tak zarąbistej książki tak „Żniwiarz: Pusta noc”. Naprawdę warto ją przeczytać.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz