Po raz kolejny miałam
możliwość wkroczenia w świat przygód Tomka Wilmowskiego, który jest głównym
bohaterem książki autorstwa Alfreda Szklarskiego pod tytułem „Tomek na tropach
yeti”. Tym razem młody Polak wraz z ojcem i bosmanem Nowickim dostali od pana
Smugi tajemniczy list z prośbą o szybkie przybycie do Indii. Bez chwili
zastanowienia postanowili wyruszyć w podróż. Jednakże nie spodziewali się
niespodzianek. Niestety kiedy przybyli do Indii okazało się, że pan Smuga nie
czekał na nich. Okazało się, że musiał pilnie wyjechać. Zostawił im tylko
krótką wiadomość, że mają udać się do klasztoru Hemis.
Kiedy dotarli w końcu do
owego klasztoru okazało się, że brat pana Smugi zmarł. Zarówno bosman Nowicki
jak i ojciec Tomka nie wiedzieli, że ich przyjaciel miał przyrodniego brata. Przed
śmiercią brat poprosił Smugę by ten udał się w podróż by zabrał jego ukryty
skarb i połowę z niej oddał na pomoc w ucieczce jednego z jego kolegów z
zesłania przez Rosjan na Syberię. Smuga bez chwili wahania postanowił wypełnić
ostatnią wolę brata.
Jednakże w trakcie podróży okazało się, że pan Wilmowski i
bosman Nowicki mogą mieć problem w przekroczeniu granicy Indii z Rosją. Mimo tego
zagrożenia mężczyźni postanowili pomoc przyjacielowi. W trakcie podróży po
skarb brata pana Smugi Tomek i reszta wędrowców przeżyli wiele przygód. Pod koniec
książki czytelnik dowiaduje się, że skarbu po który przyjechali nie było.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz