Wyświetlenia

środa, 25 grudnia 2019

Światło Jay Asher


        Po raz pierwszy w życiu miałam tę nieprzyjemność przeczytania książki autorstwa Jay Ashrena pt. „Światło”.  Publikacja opowiada historię dwojga nastolatków- Sierry i Caleba. Ona mieszka w stanie Oregon on zaś w Kalifornii. Rodzice Sierry mają plantacje choinek i w okresie bożego narodzenia jeżdżą akurat do Kalifornii i je sprzedają. I tak było i w tym roku. Sierra nie spodziewała się, że tym razem pozna chłopaka, w którym się zakocha. Jednakże w Kalifornii miała tylko miesiąc. Później okaże się, że ten miesiąc będzie najlepszym okresem w jej życiu. Mimo to postanowiła się zaangażować. Jednakże nie przewidziała tego jaką historię skrywa Caleb. Po jakimś czasie jej ukochany wyznał swoje losy zanim poznał Sierrę. Wyznanie Caleba w jakiś sposób zszokował dziewczyną. Mimo to nastolatka pokochała go jeszcze bardziej. Pod koniec książki dowiadujemy się, że mimo przeciwności losu Caleb i Sierra postanowili być parą. Mimo dzielących ich kilometrów.
        Podsumowując książka nie zaciekawiła mnie aż tak jak się spodziewałam. Na samym początku myślałam, że jej nie dokończę. Bo mnie znudziła. Po prostu strasznie byłam zniechęcona treścią książki. Mimo to ją doczytałam. Ale nie byłam zadowolona z jej treści i zakończenia. Kto chce niech ją przeczyta. Nie sięgnęłam bym po nią po raz drugi jak bym miała taką możliwość. Na chwilę obecną jej najgorszą książką o tematyce świąt jaką przeczytałam.
Pozdrawiam
Czytająca Książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz