Ponownie mam przyjemność poznania
dalszego życia psa imieniem- Bailey. Z tym, że teraz wabi się Molly. Opiekuje
się wnuczką Ethana i Hannah- CJ. Jednakże jej matka nienawidziła psów. Nie
chciała by jej córka miała jakikolwiek kontakt z nimi. Niestety nie udało jej
się to. Ponieważ CJ gdy była nastolatką postanowiła przygarnąć właśnie Molly.
Co było spowodowane tym, że suczka nie chciała by Clarity ją opuściła. Zwierze
w trakcie swojego życia nauczyło się rozpoznawać po zapachu z ust czy człowiek
ma raka! I jak to bywa znów pies zdechł. Ale nie na długo. Bailey znów się
odrodził. W tym wcieleniu był samcem o imieniu- Max.
Ponownie na jego drodze
pojawiła się CJ. Z tym, że nie jako nastolatka tylko jako osoba dorosła.
Opiekowała się psami, które wyprowadzała na spacer. Natomiast Max trafił do
niej ze schroniska. I tym razem Bailey miał szczęśliwe życie. Doprowadził nawet
do tego, że CJ i jej przyjaciel z dzieciństwa- Trent – wzięli ślub. Ponownie
Max zdechł i odrodził się. Tym razem jako Toby. Natomiast w tym wcieleniu
wychowuje się w domu opieki dla seniorów. Nie spodziewając się spotkał ponownie
Glorię( matka Clarity) i samą CJ.
Niestety szczęście nie trwało długo. CJ umarła. Tak jak i Toby. To było już
ostatnie wcielenie Bailey.
Pozdrawiam,
Czytając
Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz