Przed nami już szósta część dziejów młodego czarodzieja
jakim jest Harry Potter. Tym razem Harry wraz z Albusem Dumbledorem poszukują
horkruksów Czarnego Pana. Ale zanim zaczęli ich szukać Harry poznał historię
Voldemorta. Od momentu narodzin aż do momentu ukończenia szkoły przez Czarnego
Pana. A nawet w późniejszych okresach. Wracając do poszukiwań horkruksów. Harry
będąc już na drugim roku nauki w Hogwarcie zniszczył jeden z nich.
Następnego
zniszczył Dumbledore podczas wakacje przed szóstym rokiem nauki naszych
głównych bohaterów. Jednakże pod koniec książki dyrektor Hogwartu zabrał, że
sobą Harrego do pewnej jaskini gdzie miał być ukryty jeden z horkruksów. Niestety
poświęcenie wielkiego czarodzieja jakim był Albus Dumbledore było daremne.
Okazało się, że ktoś zabrał prawdziwego horkruksa. Jak powrócili do Hogwartu
okazało się, że zamek jest otoczony przez Śmierciożerców.
Ku mojemu zdumieniu
jeden z nich oraz jeden z nauczycieli w tej samej osobie- Severus Snape- zabił
Albusa Dumbledora.
To już ostatnia z książek autorstwa J.K. Rowling, której nie
lubię. Po raz kolejny już przyczepię się, że autorka uśmierciła osobę bliską
Harremu.
Bo przecież Albus Dumbledore również w jakiś sposób był bliski młodemu
Potterowi. Po za tym dyrektor Hogwartu był mentorem Harrego, oraz liczył się z
jego zdaniem praktycznie w każdym aspekcie swojego życia.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz