Dziwnie mi się zaczęło czytać
ze świadomością, że nie ma Eleny. Jednakże zaczęło mnie wciągać. Nie mogę
powiedzieć, że nie jestem ciekawa co dzieje się ze Stefano, Damonem. Jak i
również z resztą paczki Eleny.
Wracając co dzieje się w tej części „ Pamiętników wampirów”.
Teraz jedną z głównych postaci jest Bonnie. Obrazuje nam spotkanie we śnie z
Eleną, która stara się przekazać wiadomość. Niestety jakaś mroczna moc jej to
nie umożliwia. Bonnie, Meredith, Caroline, Victorią i Sue starają się
porozumieć z Eleną po raz kolejny za pomocą tarczy. Udaje im się. Niestety nie
na długo. Okazuje się, że mieszkańcom Fell’s Church grozi niebezpieczeństwo.
Wielkie niebezpieczeństwo. Następnie zaczęło coś straszyć w domu Caroline.
Dziewczyny się wystraszyły i rozbiegły się po domu. I stało się coś strasznego.
Bieda Sue została zabita. Wszystkie oskarżenia spadają na Victorię. Bo była razem
z Sue w jednym pokoju.
Bonnie z Meredith postanowiły przywołać Stefano by
pomógł im rozwiązać zagadkę, kto stoi za zagrożeniem dla miasta. Udało im się
to. Przekazały Stefano informacje. Nie spodziewały się, że przyjedzie również
Damon. Obawiały się, że znów będzie robił problemy. Jednak pomyliły się.
Pomagał im pilnować Vicky. W czasie poszukiwań sprawcy śmierci Sue okazało się,
że jest nim Tylor. Ten Tylor, który chciał zemścić się na Stefano. Mimo to
okazało się, że nie jest człowiekiem tylko wilkołakiem, który nie pracuje sam.
Tylko no właśnie wykonuje czyjeś polecenia. Mimo wszelkich starań ze strony Bonnie,
Meredith, Stefano i Matta Vicky umarła. Wszyscy myślą, że popełniła
samobójstwo. Stefano się niesamowicie wściekł. Przecież dziewczynę miał pilnować
Damon. Chłopaki strasznie się pokłócili. Pod wpływem emocji starszy Salvatore
opuścił Fell’s Church. Po tych wydarzeniach Bonnie postanowiła, że pomoże
Stefano skontaktować się z Eleną podczas swojego snu. Udało się jej. Niestety
Elena starała się przekonać Bonnie, że to jest zbyt duże ryzyko.
Nie chciała
narażać na niebezpieczeństwo młodszego z braci Salvatore, które stanowi jeden
ze Starszych. Miała rację. Jeden z Pierwszych wampirów na świecie stanowił
niebezpieczeństwo. Zarówno dla Stefano jak i innych mieszkańców Fell’s Church.
Po spotkaniu z Eleną młody Salvatore postanowił odsunąć swoich przyjaciół od
misternego planu spotkania ze Starszym- Klausem. Miał on
zakładnika Caroline. Stefano natomiast nie chciał by coś stało się Bonnie,
Meredith oraz Mattowi. Jak postanowił, tak i zrobił. Nie spodziewał się, że
przyjaciele zrobią mu niespodziankę i pójdą do lasu za nim. Tyle, że całkiem
inną drogą niż Salvatore i Klaus. Stefano był uzbrojony tylko i wyłącznie w
jesionową włócznię. Pod koniec walki Stefano został zraniony przepołowioną
właśnie włócznią. W między czasie pojawił się Damon by uratować brata przed
Klausem. Pierwszy z wampirów był przekonany, że bracia się nienawidzą. A
wychodzi na to, że Damonowi w jakimś stopni zależy na Stefano. Bo nie chciał by
zginą z rąk Klausa. W tym monecie pojawiają się niespokojne duchy.
Duchy
zmarłych na terenie Fell’s Church. Wraz ze zjawami pojawił się duch Eleny. Po
wygranej widm Elena postanowiła uzdrowić wszystkich, którzy zostali ranni w
walce z Klausem. Gdy to uczyniła musiała opuścić wszystkich wraz z ukochanym. Nikt
nie spodziewał się, że Elena wróci. Wraz z własnym ciałem. Nie jako zjawa.
Tylko ona sama.
Nie powiem ta część „
Pamiętników wampirów” mega mnie wciągnęła. Przeczytałam ją w niecałe 12 godzin.
Rzadko, którą książkę tak szybko przeczytałam.
Podobał mi się moment w książce, kiedy Damon wrócił by uratować Stefano.
Może nie jest to do końca miłość braterska, ale widać że łączy ich jakaś
minimalna więź. Może było to spowodowane, że zostali z rodziny tylko oni?
Pozdrawiam ,
Czytająca Książki 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz