Ostatnia część „ Pamiętników
Wampirów” z księgi drugiej. Elena została porzucona przez Stefano. W pamiętniku
Stefano napisał, że robi to dla jej dobra. Oraz że nie jest dla niej
wystarczająco dobry. Z treści listu dowiadujemy się również, że Stefano mówi
Elenie, że gdyby potrzebowała pomocy niech zwróci się o nią do Damona. Jego
brata, który zawsze był przeciwko temu aby Elena i Stefano byli razem. W tej
części pojawiają się dziwne istoty. Malaki. Stworzenia te miały na celu zmianę
ludzi a konkretnie ich zachowania. Stawali się swoimi przeciwieństwami. Elena,
Bonnie, Meredith i Matt chcą się dowiedzieć, kto stoi za tymi zmianami.
Jednakże sprawa Eleny jest skomplikowana, ponieważ jakby nie patrzeć nie żyje.
Ludzie na pewno zdziwiliby się gdyby ją zobaczyli w drzwiach swoich domów.
Podzielili się na dwie grupy. W
jednej były: Meredith i Bonnie. Natomiast w
drugiej Matt i Elena. Pierwsza grupa miała za zadanie pójść do domów osób,
które były „ zarażone” malakami. Tymi osobami były między innymi: Caroline i
inne dziewczyny jak i chłopaki w tym Matt, który nie wiedział o tym. Meredith i
Bonnie nie spodziewały się, że Caroline aż tak się zmieniła. Zachowywała się
niemal jak wąż albo żmija. Wizyta ta skończyła się bardzo szybko ponieważ
Bonnie i Meredith się wystraszyły zachowaniem dziewczyny i bały się o swoje
bezpieczeństwo. W innych domach było podobnie. Jednak nie we wszystkich.
Zmieniło się to w domu dziewczyny znajomego Matta, która będąc pod wpływem
malaka, postanowiła się pociąć. Generalnie robiła sobie krzywdę.
Straszną
krzywdę. Dziewczyny postanowiły wezwać lekarza bo same nie dawały rady
zatrzymać krwotoku. W tym samym czasie Matt i Elena jeździli po Starym Lesie
szukając wskazówek czym lub kim jest osoba, która zaraża ludzi malakiem. Nie
dowiedzieli się zbyt dużo. Do momentu aż drzewo zaatakowało ich samochodu. Do
pewnego momentu nie wiemy co stało się z Mattem. Za to dowiadujemy się, że
Elenę uratował nie kto inny jak Damon. Damon, który przyznał się, że zawarł
pakt z Shinichi i Misao. Sojusz ten mówił, że bliźniaki (Shinichi i Misao)
pozbędą się Stefano a Damon będzie mógł być z Eleną. Jednakże straszy z barci
Salvatore nie przewidział tego, że dziewczyna będzie chciała odnaleźć swojego
ukochanego. Jak i również tego, że zabierając Elenę z miejsca wypadku przeniosą
się do domu Shinichi, który w jakiś sposób jest szklaną bańką z którego nie ma
wyjścia
bez wiedzy lisołaka. Ku mojemu zdziwieniu Damon przyznał się do
wszystkiego Elenie. Że zmienił treść listu Stefano czy wiedział co Shinichi
zamierzał zrobić jego bratu. Mimo to nie miał „ zielonego pojęcia”, że lisołak manipulował jego zachowaniem, czy emocjami za
pomocą malaka. Elena postanowiła mu pomóc pozbyć się potwora, który wyglądem
przypominał meduzę. Następnie zaskoczył mnie fakt, że Elena rozmawiała ze
Stefano, który myślał, że postać dziewczyny jest tylko jego snem i że nie jest
to prawdziwa ukochana. Niestety nie udało się uratować Stefano ze szklanej
bańki. Po tym jak Elena uwolniła się z domu Shinichi postanowiła, że poczeka na
rozwój sytuacji na gałęzi drzewa. W tym samym czasie na ziemi rozgrywała się
scena niemal jak z horroru. Bliźniacze lisołaki prowadzili ze sobą Meredith,
Bonnie, Caroline, Matta, Damona i innych zarażonych malakami na jakiś rytuał.
Był nawet stół
rytualny do którego została przywiązana Bonnie. Elena nie mogąc
patrzeć co dzieje się postanowiła pomóc
swoim przyjaciołom. Okazało się, że Misao wykorzystała Caroline do swoich celów
wmawiając jej że Shinichi ją kocha. Gdy ta się dowiedziała wpadła w szał. Na
czym ucierpiał biedny Matt, który opuścić Fell’s Church.
Szczerze powiedziawszy ta część na samym początku wydawała mi
się strasznie drętwa. Do momentu, aż nie pojawiły się nowe osoby, które nosiły
w sobie malaka.
Zaczęło mnie wciągać. Po za tym gdy Damon przyznał się co
zrobił Stefano. Mimo swojej przysięgi, że nie będą się ranić było zaskakujące.
Generalnie myślałam, że ta część inaczej się skończy.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz