Wyświetlenia

poniedziałek, 19 listopada 2018

Pamiętniki Wampirów księga druga Powrót o zmierzchu


Druga część „ Pamiętników Wampirów” księgi II. Nie spodziewałam się, że jak Elena wróci za światów, to będzie niczym jak niemowlak. Może wygląd temu przeczy jednak umysł zatrzymał się niemal jak u dziecka. Nie potrafi mówić, porozumiewa się tylko i wyłącznie ze Stefano za pomocą emocji a później za pomocą myśli. Chłopak nie jest w stanie przewidzieć w jaki sposób zachowa się Elena przy swoich przyjaciołach. Dziewczyna w żaden sposób nie komunikowała się ze światem zewnętrznym, nie licząc pocałunków. Po za tym nie chodziła normalnie tylko unosiła się nad ziemią niczym anioł. Po jakimś czasie od „ zmartwychwstania” Eleny Stefano postanowił, że dziewczyna powinna też mieć kontakt z innymi ludźmi a nie tylko z nim. Więc zaprosił Bonnie, Meredith, Matta i ku zdziwieniu wszystkich Caroline. Na samym początku wizyty przyjaciół( nie licząc Caroline) było w
porządku. Aż do momentu gdy Elena postanowiła zapoznać się w swój własny sposób z przyjaciółmi na nowo. Tym sposobem był pocałunek w usta. Gdy podeszła do Caroline i to uczyniła, dziewczyna odskoczyła od Eleny jakby się oparzyła ogniem. I stwierdziła, że to jest nie normalne. Jednak pod czas tych pocałunków „poznawała” znajomych. Ich uczucia, dusze, wspomnienia. Jednakże Caroline to nie odpowiadało. Miała nadzieje, że Elena jest już taka jak dawniej. Niestety jej wizyta skończyła się bardzo szybko i dynamicznie. Po tych wydarzeniach Bonnie i Meredith postanowiły, że zadbają o Elenę. Stefano starał się jak tylko mógł, ale niestety nie wychodziło mu to ze wszystkim. Dziewczyny przyniosły dla niej ubrania bo chodziła w koszuli nocnej, która nie wiele
zakrywała. Jeszcze wcześniej podczas wizyty Caroline stało się coś strasznego i coś dziwnego za razem. Caroline zachowywała się jakby coś ją opętało. Szeptała czarno magiczne zaklęcia. Elena natomiast próbowała rzucać przeciwzaklęcia. Całe szczęście udało się Elenie przezwyciężyć klątwy Caroline. Po tych wydarzeniach doszło do wypadku w lesie. W tym wydarzeniu brali udział Bonnie, Meredith i Matt. Dziwnym trafem wracali samochodem do swoich domów od Stefano i pojechali lasem bo było bliżej. Gdy podążali zostali zaatakowani przez dziwne gałęzie. Ni to gałęzie sosny ni innego drzewa. Nie radząc sobie z wydostaniem się z samochodu postanowili wezwać pomoc.  Na ratunek przyszedł im Damon. W najgorszym stanie była Bonnie.
Trzeba było wysączyć jej jad z organizmu. Czym zajął się ochoczo Damon ku zdziwieniu wszystkich. Nie mniej jednak uratował ją. Po tych wydarzeniach pojawił Shinichi. Jest on bratem samego diabła. W tym samym czasie Elena przypomniała sobie kim jest. Pytała się Stefano czy ją kocha i czy jej nigdy nie zostawi. Ten powiedział, że jest dla niego cenniejsza niż jego własne życie i jej nie opuści. Nie spodziewał się, że okłamie Elenę. Wracając do Damona i do Shinichi. Ci dwaj dogadali się, jeśli chodzi o pozbycie się Stefano z życia starszego Salvatore jak i Eleny. Stefano myślał, że brat chce mu pomóc stać się człowiekiem dla ukochanej a ten wykorzystał jego zaufanie i pozwolił Shinichi go skrzywdzić.
Nie licząc się z tym, że krzywdzi Elenę.

        Jestem zniesmaczona tą częścią. Ciągła śmierć, ciągłe wskrzeszanie głównych bohaterów robi się trochę męczące. Z jednej strony zachowanie Eleny budzi uczucie zmieszania. Bo jak nastolatka może zmienić swoje zachowanie i reagować niczym dziecko. Zresztą sam powrót Eleny jest dziwny. Bo to który raz  z kolei można przywracać do żywych. To powoli zaczyna się robić nudne. Tak jak obiecałam Wam przeczytam do końca „ Pamiętniki Wampirów”.  Jednakże coraz bardziej nudzi mnie ta seria. Zresztą ciężko się czytało tą część jak żadną poprzednią.


Pozdrawiam,
Czytająca Książki   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz