Nie mogę uwierzyć, że przeczytałam już dziesiątą książkę autorstwa Remigiusza Mroza z cyklu o mecenas Joannie Chyłce pod tytułem "Wyrok". Tym razem główna bohaterka wraz z Kordianem jedzie do Poznania by bronić dziewiętnastolatka, który jest podejrzany o zabójstwo dwóch rówieśników. Z tym, że ani Chyłka ani Zordon nie byli do końca świadomi, że w sprawę nastolatka zamieszany jest ich dawny klient- Piotr Langer. Kordian w pewnym momencie został zmuszony do podjęcia kroków by kosztem swojej kariery mógł uratować Joannie życie. Ale nie przewidział tego do czego będzie skłonna wspólniczka kancelarii Żelazny & McVay by Langer nie szukał powodu do zemsty na Oryńskim. Czego dopuściła się Joanna Chyłka? Czy wyjdą na jaw przestępstwa Piotra Langera Juniora? Czy Kordian pogodzi się z tym co zrobiła dla niego Joanna? Czy Kordian zmieni zawód z adwokata na prokuratora? Tego możecie dowiedzieć się tylko czytając tą publikację.
Podsumowując książka autorstwa Remigiusza Mroza pod tytułem "Wyrok" czytało mi się całkiem dobrze. W pewnym momencie nie mogłam się od niej oderwać. I czytałam ją z zapartym tchem. Akcja książki była tak szybka, tak nieprzewidywalna, że człowiek jest strasznie ciekawy co będzie się działo dalej. Co prawda nie podobał mi się wątek jak Langer zmusza zarówno Chyłkę jak i Kordiana do swoich postanowień, ale w zamian na możliwość zdobycia leku dla mecenas kancelarii Żelazny & McVay. Przecież dla ukochanej osoby zrobi się wszystko. Tym bardziej gdy nie ma dostępnego leku w kraju. Jak dla mnie to zagranie ze strony Langera było ciosem poniżej pasa. Ale wracając do meritum książka jest świetna. Czyta się ją bardzo szybko. I strasznie jest wciągająca. Polecam przeczytać ja wszystkim. Nie mogę się doczekać kiedy zacznę czytać kolejną część z przygodami Joanny Chyłki.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz