Nie mogę uwierzyć, że przeczytałam już jedenasty tom z przygodami mecenas Joanny Chyłki autorstwa Remigiusza Mroza pod tytułem „Ekstradycja”. W tej części jedna ze wspólniczek kancelarii Żelazny & McVay została oskarżona o morderstwo Piotra Langera Juniora. Oczywiście Chyłka do tego uczynku się nie przyznaje. Niestety w trakcie przewozu Joanny do aresztu udaje jej się z małą pomocą uciec z konwoju. Niestety szczęśliwa passa nie trwa długo. Mimo tego, że Chyłka uciekła na Ukrainę, polska policja wydaje za nią Międzynarodowy List Gończy. W między czasie Kordian postanawia bronić pewnego Ukraińca, który jest oskarżony o morderstwo trójki ludzi na Powiślu. Czy uda się Kordianowi wybronić ukochaną? Co w tym wszystkim ma wspólnego zmarły Piotr Langer Junior? Czy rzeczywiście Chyłka zabiła swojego klienta? Czy żona Witalija była w jakiś sposób związana z byłym klientem Chyłki? Czy rzeczywiście Piotr Langer Junior nie żyje? Na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami czytając książkę.
Słowem podsumowującym jedenastą już powieść Remigiusza Mroza pod tytułem „Ekstradycja” czytało mi się po prostu świetnie. Do tego bardzo szybko. Zaczynając czytać serię o mecenas Joannie Chyłce nie spodziewałam się, że cykl aż tak mnie wciągnie. Po tej książce stwierdzam, że nie żałuję, że zaczęłam czytać przygodny Joanny Chyłki i Kordiana Oryńskiego. Powieść czytałam z zapartym tchem nie mogąc się od niej oderwać. Polecam z całego serducha przeczytać książę. Bo naprawdę warto. I nie mogę się doczekać kiedy przeczytam kolejną książkę z przygodami Joanny i Kordiana.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz