To jest już czwarta książka Jojo Moyes,
którą przeczytałam. Książka opowiada historię dwóch
silnych kobiet: Natashy Macauley oraz Sarah Lachapelle. Pierwsza z nich jest
prawniczką, która specjalizuje się w prawie nieletnich. Druga zaś ma tylko
czternaście lat i wychowuje ją dziadek, który na samym początku książki dostaje
wylewu. Główne bohaterki spotykają się pewnego razu w sklepie. Niespodziewały się
jednak, że będą razem mieszkać. Tak się dzieje kiedy mąż Natashy namawia ją by
zaopiekować się Sarah przez kilka tygodni dopóki stan dziadka dziewczyny się
nie poprawi. Pobyt u rozstającego się małżeństwa przedłuża się. Niestety ani
mąż Natashy- Mac- ani ona sama nie spodziewali się tego do czego była skłonna nastolatka
by spełnić marzenie umierającego dziadka, który chciał by jego jedyna wnuczka
była jeźdźcem elitarnej francuskiej szkoły jeździeckiej w Saumur o nazwie Le
Cadre Noir. Postanowiła uciec z Anglii wraz ze swoim koniem Boo do Francji by
uratować konia przed sprzedaniem go przez właściciela stajni, gdzie zwierze
mieszkało. I udało im się to. Jednakże zarówno Natasha i Mac dowiedzieli się o
tym co zaplanowała nastolatka postanowili ją znaleźć. W drodze spędzili w sumie
kilka dni. Podczas ich podróży dowiedzieli się, że dziadek Sarah zmarł. Jednakże
znaleźli ją w Saumur. Mimo umiejętności nie przyjęli jej do Le Cadre Noir. Dziewczynka
była w tak strasznym szoku, że nie wiedziała co się dzieje. Jednakże postanowiła,
że zostawi ukochanego konia akademii. Natasha i Mac byli bardzo zdziwieni, że
chce wyjechać bez konia do Anglii. Jednakże pod wpływem rozmowy z prawniczką
postanowiła zmienić zdanie.
Podsumowując
książkę na samym początku czytało mi się strasznie ciężko. Jednakże przez
ostatnie godziny pochłonęłam aż dwieście pięćdziesiąt stron. Ale generalnie
sądziłam, że książka będzie dużo lepsza. A co najbardziej mnie irytowało to, to
że były cały czas przeplatane historie dwóch osób.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz