Podsumowując moje wrażenia po całej serii Rywalek, która nosi nazwę Selekcja są trochę sprzeczne. Po pierwsze trzy pierwsze tomy "Rywalki", " Elita" i "Jedyna" są strasznie przewidujące. Natomiast " Następczyni" oraz "Korona" mnie zadziwiły, ponieważ nie byłam wstanie przewidzieć co się wydarzy. Mimo to bardzo przyjemnie mi się czytało te pięć książek. Co do dodatków cieszę się, że powstały gdyż mogłam poznać co czuł zarówno Maxon jak i Aspen. Natomiast " Królowa i Faworyta"również mogłam zapoznać się z różnym rodzajami miłości oraz Eliminacji. Bo Eliminacje zorganizowane dla Clarksona, Maxona czy Eadlyn były całkiem inne. Na zakończenie dodam, że cieszę się, że przeczytałam te książki. Może są to książki dla nastolatków, ale osoba dorosła też może je przeczytać nie wstydząc się tego.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz