Wyświetlenia

czwartek, 6 grudnia 2018

Syrena Kiera Cass


Ostatnio przeczytałam książkę Kiery Cass pt. „Syrena”. Kiera Cass jest również autorką bestsellerowej serii „ Rywalki”.
       
Książka Kiery Cass na samym początku wydawała się trochę nudna. A szczególnie ciągłe przeskoki w czasie akcji. Ale wracając do głównych bohaterów. Jedną z głównych bohaterek jest Kahlen- która jest syreną. Dziewczyna została nią gdy statek, którym płynęła do Londynu z rodziną zatoną. Ją od szponów śmierci uratowała sama Matka Ocean. Jednak warunkiem było to, że zostanie syreną przez okres 100 lat. W tym czasie jej ciało zostanie tak jakby zostało zamrożone w czasie. Wyglądało to tak jak by czas się zatrzymał dla jej wyglądu w tym samym momencie jak umarła. Jej służba polegała na „ zwabianiu” statków pełnych ludzi by Matka Ocean nie była głodna. Kahlen bardzo przeżywała praktycznie każdego człowieka, którego dzięki jej śpiewie Matka Ocean zabiła. Na samym
początku jej „ nowego życia” jako syrena przebiegało można by powiedzieć spokojnie. Kahlen zawdzięczała to jednej ze swoich sióstr syrenich- Marilyn. Jednakże Marilyn musiała wkrótce opuścić Kahlen na zawsze, ponieważ jej służba dobiegała końca. Na jej miejsce natomiast przybyła Maika. Dziewczyny bardzo szybko nawiązały bardzo dobre kontakty. Można by powiedzieć, że Kahlen była bardziej związana z Maiką niż Marilyn. Po jakimś czasie pojawiła się również  Elizabeth. Dziewczyn nie można było praktycznie rozdzielić. Nie ważne gdzie Matka Ocean je wysłała po posiłku były zawsze razem. Jednakże zmieniło się to od momentu gdy Kahlen postanowiła porozmawiać z Matką Ocean. Główna bohaterka podczas konwersacji z Nią zauważyła, że oceniła Ją niesprawiedliwie. Matka starała się jak tylko mogła by jej dzieci- syreny- były bezpieczne i by nie brakowało im niczego. Kahlen była jej „oczkiem w
głowie”. Dostała od niej swoją prywatną wyspę. Gdzie dziewczyna potrafiła spędzić długie miesiące bez swoich sióstr. Kahlen dostała nawet zgodę by mogła nauczyć się języka migowego i pracować z osobami głuchoniemymi. Żadna z sióstr syrenich nie dostała zgody na przebywanie z ludźmi. Niestety tu zaczęły się schody. Kahlen związała się emocjonalnie z jedną ze swoich podopiecznych o imieniu Jillian. Sama bym się nie spodziewała, że podczas jednego z wezwań Kahlen przez Matkę Ocean okaże się, że ta bezbronna Jillian umrze by Ona mogła się najeść. Po tym wydarzeniu zdenerwowana Kahlen postanowiła opuścić Matkę Ocean i swoje siostry i uciekła od nich. W tym momencie pojawia się nasz główny bohater męski Akinli. Chłopak znalazł Kahlen na jednej z Amerykańskich plaż. Dziewczyna wiedząc, że jak się odezwie to Akinli zostanie zamordowany więc postanowiła, że będzie udawała niemowę. Chłopak zadecydował, że Kahlen zostanie w domu jego kuzyna- Bena i jego dziewczyny Julie- gdzie mieszkał po śmierci swoich rodziców. Nie można powiedzieć, że Kahlen pogodziła się szybko ze śmiercią Jillian. Jednakże Akinli siłą swojego charakteru dokonał niemal niemożliwego. Syrena w końcu pokochała. Pokochała miłością, której się sama nie spodziewała, że będzie aż tak silna. Chociaż żadne z tej cudownej czwórki nie spodziewał się, że pojawi się ktoś jeszcze. Ktoś kto zrujnuje spokój Kahlen tak niedawno


poukładany z trudem z małą pomocą zarówno Akinliego jaki i Bena i Julie. Tym ktosiem okazała się była dziewczyna Akinliego- Katie. Katie okazała się być osobą fałszywą i dążącą po trupach do celu. Tu niby chce zbliżyć się Akinliego a krytykuje go że jest rybakiem czy że jego pościel pachnie rybami. Kahlen odebrała zachowanie Katie można by powiedzieć, że przewidywalnie. Pomyślała, że Akinli będzie chciał wrócić do swojej byłej dziewczyny i odeszła zostawiając mu tylko list pożegnalny. Gdy Kahlen wróciła do Matki Ocean ta ucieszyła się, że dziewczyna pojawiła się i że jest cała i zdrowa. Mijały miesiące Kahlen prosiła Matkę Ocean by mogła choć na chwile zobaczyć jak trzyma się jej ukochany. Jednak ta ciągle jej  nie pozwalała. Po jakimś czasie od powrotu głównej bohaterki do Maiki i Elizabeth postanowiły, że wyjadą bez wiedzy Matki Ocean w podróż statkiem do
Paryża. Jednakże żadna z dziewczyn nie przewidziała, że Kahlen ma inny plan. Postanowiła je zostawić na tym statku by móc udać się do Ameryki i zobaczyć jak się ma Akinli. Nie spodziewała się, że chłopak będzie w opłakanym stanie. Wychudzony, nie ogolony. Postanowił popłynąć po połów ryb i niestety wypadł ze statku do oceanu. Gdy Kahlen się zorientowała co się stało prosiła wręcz błagała Matkę Ocean by ta go uratowała aby on nie zginął. Ta się strasznie zdenerwowała, że dla Kahlen był ważniejszy Akinli niż ona sama. Że była wstanie poświęcić samą siebie tylko po to by człowiek żył. Matka Ocean postanowiła wezwać wszystkie syreny z otoczenia Kahlen by te mogły wymierzyć jej karę. Przybyły wszystkie: Maika, Elizabeth i Aisling. Te wybłagały natomiast u Matki Ocean by ta puściła Kahlen wcześniej ze swojej służby i one wezmą jej karę na siebie by ona była szczęśliwa. I tak się stało. Kahlen została oczyszczona z zarzutów i Matka Ocean puściła ją wcześniej. I jak to bywa w książkach skończyło się ślubem Kahlen i Akinliego. I żyli długo i szczęśliwie.
        Moje ostateczne zdanie na temat tej książki jest następujące. Książkę warto przeczytać, tylko trzeba uzbroić się w cierpliwość. Dosyć długo czeka się na rozwój akcji. Zresztą sam wątek miłosny był bardzo interesujący ale trochę trzeba cierpliwości, ponieważ autorka ciągle trzyma czytelnika w napięciu. Generalnie książkę czyta się w miarę szybko. Mimo tego że początek odrobinę zniechęca do czytania, ale moim zdaniem warto ją przeczytać. Kolejnym faktem, w którym zachęcam do przeczytania „ Syreny” jest to, że w książce jest częściowo ukazane życie osoby niedosłyszącej. Dzięki temu możemy poznać punkt widzenia człowieka, który jest głuchoniemy. Dla nas ludzi, którzy słyszymy każdy najmniejszy szmer to jest coś normalnego. Jednakże w tej książce możemy zaobserwować, że Ci ludzie też mają uczucia i że są wstanie pokochać i porozmawiać jak każdy normalny człowiek.

Pozdrawiam,
Czytająca Książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz