„ Pejzaż z Aniołem” opowiada
historię Adrianny, która nie przepada za miesiącem grudniem. Jak i również o
Stefanie, który stara się pomóc swojemu przyjacielowi Mateuszowi. Wracając do
Adrianny. Ta niechęć do miesiąca grudnia wzięła się z tego, że jej matka-
Teresa zostawiała ją samą. Jak i również na święta zostawiając jej „śledzia w
lodówce i prezent w szafie”. Po za tym mała Ada pamiętała święta, które
spędzała wraz ze swoim ojcem, który zmarł bardzo wcześnie. Te wspomnienia
związane z Bożym narodzeniem spędzane z ojcem co roku ją prześladują. Jednakże mała
Ada wie, że te święta nigdy nie wrócą. Po za tym jej matce ciągle coś nie
pasowało np. to jak Adrianna wyglądała. A najbardziej Teresa bała się, że ktoś
się dowie jak traktuje swoją jedyną córkę. Co dla mnie było nie do przyjęcia. Jednakże
dzięki przyjaciółce Marlenie Adzie udaje się wcielić swój zwariowany plan,
który wymyśliła właśnie dzięki starszemu panu Stefanowi, żeby okiełznać swoje
demony grudniowe powinna wyjechać gdzieś na okres świąt. I tak Ada zrobiła. Pojechała
do miejscowości Malownicze i koleżanki ze studiów- Madzie. Nie spodziewała się,
że znajdzie tam kogoś, kto ją pokocha tak jak to powinna zrobić to jej matka. I co najważniejsze zrozumiała, że Teresa starała
się ją szantażować i to już od samego początku, gdy zmarł jej ojciec. A wracając
do naszych panów Stefana i Mateusza. Są to dwaj starsi panowie, których żony
już nie żyją. Mateusz mieszka wraz ze swoim synem Kamilem i jego rodziną. Małżonka
syna stwierdziła, że jego ojciec nie jest już im potrzebny, ponieważ córka jest
już odchowana, więc postanowiła, że odda się go do domu starców. Z tym zdaniem
nie zgadzał się sam zainteresowany i postanowił wyżalić się swojemu
przyjacielowi panu Stefanowi. Natomiast Stefanowi niedawno zmarła żona- Helena i
codziennie krzyczy z okna obraźliwe słowa skierowane ku Bogu. Zamykając się
samemu w swoim cierpieniu nie przewidział tego, że ktoś też może mieć problemy.
Ale jednak, któregoś dnia gdy odbywał swoją poranną rutynę z wykrzykiwaniem
zauważył Mateusza i zaprosił go na herbatę. I Mateusz zaczął zwierzać się Stefanowi
co jego synowa wymyśliła z domem starców. Stefan natomiast wymyślił by pojechać
do jego znajomej do Malownicze i tam przeczekać do zmiany decyzji syna. I jak
wymyślili tak zrobili. Mateusz natomiast nie spodziewał się, że jego wnuczka
przyjedzie wcześniej i zmusi rodziców a szczególnie matkę by zmieniła zdanie.
Ku mojemu zdziwieniu książkę pochłonęłam bardzo szybko. I okazało
się, że „ Pejzaż z aniołem” jest serią. A mądra ja nie wiedziałam. Jednakże nie
znając poprzednich książek bardzo szybko wciągnęłam się w akcje. Moim zdaniem
książka jest warta przeczytania szczególnie w okresie świąt bożego narodzenia. Książka
jest napisana bardzo lekkim językiem. I bardzo szybko się ją czyta.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz