Od jakiegoś czasu zaczęłam czytać książki o tematyce powstania warszawskiego. I teraz też tak się stało. Tym razem sięgnęłam po książkę autorstwa Magdy Łucyan pod tytułem „Powstańcy”. Tak jak w poprzedniej pozycji wyżej wymienionej autorki teraz też swoje przeżycia opowiadało kilka osób, które brały udział w powstaniu warszawskim. Tych paru obywateli przedstawiło swoje losy przed, w trakcie i po powstaniu. Ale co zawsze łączyło te historie to było to, żebyśmy my młode pokolenie nie musiało przeżywać wybuchu wojny jak oni. Jednakże najważniejszym przesłaniem jest to, żebyśmy uświadomili sobie, że wolność Polski nie jest zdobyta na zawsze. Nikt nie jest wstanie przewidzieć co stanie się za dzień, dwa czy nawet za rok. Spójrzmy na obecną sytuację na Ukrainie. Nic nie wskazywało, że Rosja zaatakuję. A walki trwają do dnia dzisiejszego. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt nie jest wstanie przewidzieć kiedy to się skończy. Ale wracając do meritum.
Każdy człowiek nie ważne czy jest Polkiem, Ukraińcem czy innej narodowości powinniśmy zrozumieć, że wolność jest czymś przemijającym. Ale najważniejsze jest to, żeby pomagać sobie nie patrząc na wyznawaną religię czy kolor skóry. Jak mamy możliwość niesienia pomocy to po prostu róbmy to. Bezinteresownie bo nie wiadomo kiedy to my będziemy potrzebować pomocy
Po przeczytaniu książki Magdy Łucyan nie jestem wstanie wyobrazić sobie co ci ludzie musieli przeżyć w tracie powstania. Chociaż wiadomo na lekcjach historii było to omawiane, ale przeczytać słowa, które były wypowiedziane przez osoby, które to przeżyły bardzo mną wstrząsnęły. Polecam przeczytać ją każdemu. I nie zwracajcie na to ile macie lat. Po prostu trzeba się z tym samemu zapoznać. I spróbować wczuć się w to co musieli przeżyć powstańcy.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz