Przez minioną noc przeczytałam kolejną książkę autorstwa Kiery Cass pod tytułem „Zdradzona”. Jest to kontynuacja opowieści o Hollis Eastoffe oraz matki oraz siostry jej zamordowanego w poprzednim tomie męża. Gdy Hollis wraz z rodziną Silasa była w drodze do Koroanii niespodziewanie Etana. Młodzieniec jest kuzynem Scarlet. Niestety Etan od pierwszego spotkania nie polubił Hollis. Ale to się zmieni gdy do mężczyzny w końcu dotrze do niego, że żona kuzyna nie działa przeciwko sprawie obalenia obecnego króla Koroanii. Jednakże ani Etan ani Scarlet nie przewidzieli, że będą coś czyli więcej do siebie niż nienawiść i pogarda. Czy Scarlet uda się pogodzić ze śmiercią Silasa? Czy uda się obalić króla Koroanii? Czy Scarlet dowie się prawdy o Jamensonie? Czy Koroania i Izolda będą żyć w końcu w pokoju? Kto będzie królem Izoldy i Koroanii? Czy Etan i Scarlet będą ze sobą? Tego dowiecie się czytając książkę.
Gdy zaczynałam czytać „Zdradzoną” nie zapowiadało się, że ta publikacja aż tak mnie wciągnie. Chociaż przyznam się bez bicia, że gdy zaczynałam czytać książkę nie za bardzo zachwyciła mnie treść. Jednakże im dalej czytałam tym coraz bardziej nie mogłam się od niej oderwać. Nim się obejrzałam okazało się, że jest już poranek. Naprawdę nie mogłam się oderwać od czytania. Nie mogę jednak pogodzić z tym, że rodzice Scarlet zaaranżowali jej małżeństwo z królem Izoldy. Jak można decydować za kilkuletnie dziecko za kogo ma wyjść za mąż. Mi się to nie mieści w głowie. Jednakże wracając do meritum. Książkę czytało się bardzo szybko. Naprawdę nie wiedziałam kiedy za oknem zaczęło świtać. Polecam przeczytać ją każdemu. I nie patrzcie na to, że książka jest z gatunku dla młodzieży. Bo naprawdę czasami warto przeczytać nawet osobie dorosłej książkę z gatunku dla młodzieży.
Pozdrawiam,
Czytająca
Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz