W ciągu tych kilku minionych dni przeczytałam cudowną książkę autorstwa Kiery Cass pod tytułem "Narzeczona". Publikacja ta opowiada historię młodej dziewczyny Lady Hollis Brite. Główna bohaterka ma zostać narzeczoną króla Jamensona władcy Koroanii. Jednakże kilkanaście dni przed uroczystymi oświadczynami przybywa do Koroanii pewna rodzina z sąsiedniego królestwa Izolty. Ta rodziną są państwo Eastoffe wraz z dziećmi: Silasem, Sullivanem, Saulem oraz Scarlet. Czy pojawienie się tajemniczej rodziny spowoduje zmianę uczuć Lady Hollis wobec Jamensona? Czy pierwsza dama Lady Hollis Delia Grace wykorzysta chwilową niemoc swojej przyjaciółki? Czego dowie się Hollis w trakcie rozmowy między Jamensonem a królem Quintenem? Tego możecie się dowiedzieć czytając tą książkę.
Przyznam się z ręka na sercu, że po tą publikację robiłam kilka podejść. Dopiero za trzecim razem udało mi się przebrnąć przez najnudniejszą część. I bardzo się cieszę, że mi się to udało. Bo po około stu kartek książka okazała się być bardzo ciekawa. I nie mogłam się od niej oderwać. Gdyby nie fakt, że musiałam choć trochę wypocząć przed pracą to czytałabym przez całą noc. Chociaż wiadomo brakowało mi tej przewidywalności jaka była w cyklu Rywalki Kiery Cass. Jednakże "Narzeczona" też ma swój urok. I przyznam szczerze, że ta książka podoba mi się bardziej. Polecam przeczytać każdemu tą książkę. Bo naprawdę warto.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz