Wyświetlenia

sobota, 29 października 2022

Tajemnica morskiej latarni Santa Montefiore

 


    Nie mogę uwierzyć, że w końcu udało mi się przeczytać książkę autorstwa Santy Montefiore pod tytułem „Tajemnica morskiej latarni”. Bohaterami tej powieści są Ellen Trawton oraz Conor Macausland. Ona ucieka przed niechcianym ślubem oraz władczej matki do nowo odkrytej ciotki z Irlandii. On zaś samotny i nieodgadniony mężczyzna, który próbuje pogodzić się ze śmiercią żony. Ellen w trakcie pobytu u ciotki Peg odkrywa, że matka ją oszukiwała zarówno na temat swojej rodziny jak i również dowiaduje się dlaczego jej rodzicielka nie wspomina o swoich najbliższych. Conor stara się poukładać sobie rzeczywistość po utracie żony oraz matki swoich dzieci. Czy matka Ellen dowie się gdzie ukrywa się córka? Czy Conor otworzy się na nowo na ludzi? Jak Ellen dowie się prawdy o Lady Trawton? Jaką tajemnicę skrywa Ellen przed Conorem? Jaka prawda wyjdzie na jaw o zmarłej żonie Conora? Na te pytania odpowiedzcie sobie sami zapoznając się z tą powieścią.

    W końcu udało mi się skończyć czytać książkę pod tytułem „Tajemnica morskiej latarni”. Nie mogę uwierzyć, że z jej treścią zapoznawałam się ponad dwa tygodnie. I muszę się przyznać, że większość powieści czytało mi się dosyć ciężko. Ale gdy zostało mi dwieście może sto pięćdziesiąt stron pochłonęłam nawet nie wiem kiedy. Praktycznie można powiedzieć, że zapoznałam się z nią w ciągu kilku godzin. I muszę się przyznać, że cieszę się, że nie poddałam się w czytaniu tej powieści. Bo teraz wiem, że było warto. Z całego serca polecam Wam zapoznać się bo naprawdę nie zawiedziecie się.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995

czwartek, 20 października 2022

4 lata od założenia bloga


 Nie mogę uwierzyć, że minęło już 4 lata od momentu udostępnienia pierwszego postu na tym blogu. I trzeba przyznać, że od tego dnia zmieniło się wiele. Przykładem tego jest przeczytanie całej serii autorstwa Remigiusza Mroza, która omawia historię Joanny Chyłki, czy przekonanie się do zapoznania się generalnie do kryminałów. Co dla mnie wcześniej było nie do pomyślenia. A teraz uwielbiam czytać kryminały. Do tego współpraca z Powiatową Biblioteką Publiczną. Dla mnie to wydarzenie było, jest i będzie wyjątkowe.

Dzięki temu poznałam cudowną Panią Dagmarę dzięki, której wiem, że pomoże mi w każdym problemie z którym do niej się zwrócę. Po za tym w życiu prywatnym też się dużo działo. Czasami były to wydarzenia, które będę wspominać dobrze. A nie które będę starała się wymazać z pamięci. Ale bardzo się cieszę, mogę podzielić się z Wami moją pasją jaką jest czytanie książek. Mam nadzieję, że minie jeszcze wiele lat, a ja dalej będę dla Was recenzować książki. Bo naprawdę cieszę się, że mogę komuś pomóc czy sięgnąć po daną publikację. 

Pozdrawiam, 

Czytająca Książki 1995 

niedziela, 16 października 2022

Werdykt Remigiusz Mróz

 

   
Po długich miesiącach oczekiwania w końcu udało mi się przeczytać kolejną książkę autorstwa Remigiusza Mroza pod tytułem „Werdykt”. Już po raz szesnasty miałam okazję poznać kolejną przygodę Joanny Chyłki oraz Kordiana „Zordona” Oryńskiego. Tym razem prawnicy kancelarii Żelazny & McVay postanawiają wziąć sprawę, w której będą bronić swoich klientów, którzy walczą przeciwko sobie. Komu uda się wygrać? Jakie plany ma Chyłka aby zmienić dyrektora zarządzającego w kancelarii? Kto będzie kozłem ofiarnym w tym planie? Jakie wyniki przekaże Joannie i Kordianowi lekarz z kliniki bezpłodności? Jakie fakty ujawni była klientka Zordona? Na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami czytając dzieło autora.

    
Kiedy dowiedziałam się, że zostaje wydana kolejna powieść Remigiusza Mroza z serii o Joannie Chyłce wiedziałam, że muszę się z nią zapoznać. I nie ważne było kiedy to nastąpi. Jednakże sam początek czytało mi się szybko. Tak w połowie było gorzej. Nie mogłam się doczekać kiedy nastąpi koniec książki. Bo miałam wrażenie, że zakończenia nie widać. Ale udało mi się dotrzeć do epilogu. Z całego serca polecam zapoznać się z treścią książki bo naprawdę warto. I nawet nie zauważycie kiedy treść publikacji was wciągnie. A ja nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przeczytać kolejną powieść z przygodami Chyłki i Oryńskiego.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995

sobota, 8 października 2022

Anne z Avonlea Locy Maud Montgomery


    Nawet nie wiem kiedy przeczytałam drugą część przygód Anne Shirley autorstwa Lucy Maud Montgomery pod tytułem „Anne z Avonlea”. Oczywiście powieść, którą przeczytałam jest w nowym tłumaczeniu.
    Kiedy skończyłam czytać „Anne z Zielonych Szczytów” nie spodziewałam się, że zapoznam się z treścią kolejnej części. Ale stało się inaczej. Co prawda na samym początku ciężko mi się ją czytało. Jednakże zmieniło się to w połowie książki. Po półmetku naprawdę nie wiem kiedy skończyłam ją czytać.

I nie mogę uwierzyć, że jednak zdecydowałam się zapoznać z treścią książki. Nie było jakiś fajerwerków jak przy pierwszej publikacji. Ale z drugiej strony bardzo cieszę się. Powstaje jednak pytanie. Czy polecam zapoznanie się z książką Lucy Maud Montgomery pod tytułem „Anne z Avonlea”? Z ręką na sercu stwierdzam, że tak. Mimo tego, że sam początek czytało mi się dosyć ciężko. Ale po przemyśleniach powiem, że warto. Bo zawsze człowiek jest ciekawy jakie są dalsze losy bohaterów, których poznał, polubił i w jakiś sposób pokochał.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995