Z początkiem roku przychodzę z książką autorstwa Marty Kisiel pod tytułem „Małe Licho i babskie sprawki”. Już po raz czwarty miałam przyjemność poznania dalszych przygód Bożydara Antoniego Jekiełłka oraz jego przyjaciół Tomka oraz Witka. W połowie książki pojawia się również nowa postać Zuzanny, która również została towarzyszką chłopców. Na samym początku książki poznajemy nowego wychowawcę Bożka nazwanego przez młodzieńców Cebulonem. Czy przygody przyjaciół zakończą się szczęśliwie? Jakie zwierzę przetrzymywał w szkole wychowawca czwórki przyjaciół? Czy Bożek wraz ze swoim tatą dojdą do porozumienia? Na te pytania możecie sobie odpowiedzieć sami czytając tą publikację.
Od samego początku wiedziałam, że jak sięgnę po książkę autorstwa Marty Kisiel pod tytułem „Małe Licho i babskie sprawki”, że się w niej zakocham. Co prawda jest to publikacja typowo dla dzieci ale jestem idealnym przykładem, że osoba dorosła też może pokochać taką historię. Nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przeczytać kolejną książkę. Oczywiście mam nadzieję, że kolejna część przygód Bożka, Witka, Tomka i Zmyłki się w najbliższej okazji się ukaże. Polecam ją przeczytać każdemu. I nie patrzcie na swój wiek. Bo w treść „Małego Licha” wczyta się każdy. Czy będzie to zarówno dziecko, nastolatek czy osoba dorosła.
Pozdrawiam,
Czytająca
Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz