Już po
raz kolejny miałam okazję zapoznania się z książką autorstwa E.L. James pod
tytułem „Nowe oblicze Greya”. Publikacja ta po raz trzeci pozwala czytelnikowi
zapoznać się z losami Anastasii Steel oraz Christiana Greya. Generalnie książkę
czytało mi się słabiej niż dwa poprzednie tomy. Jednakże jeśli chodzi o samą
treść to ta część była najlepsza. Przyznam się z ręką na sercu, że sam początek
czytało mi się strasznie długo. Ale zmieniło się to. I pochłonęłam ją wciągu
czterech godzin bez praktycznie żadnej przerwy.
Słowem podsumowującym „Nowe oblicze Greya” jest najlepszą książką jeśli chodzi o samą treść w całym cyklu, tak jak pisałam powyżej. Co prawda do każdej publikacji można się przyczepić. I nie każdy przyzna się do tego, że czytają bądź czytali całą serię Pięćdziesięciu odcieni E.L. James. Ale mi naprawdę przypadła do gustu. I ku mojemu zdziwieniu tą część z punktu widzenia Any (a szczególnie jej końcówkę) przeczytałam szybko ale to bardzo szybko. I tak jak pisałam przy „Pięćdziesięciu twarzach Greya” nie polecam czytania przed ukończeniem osiemnastego roku życia.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz