Wyświetlenia

piątek, 26 października 2018

Zanim się pojawiłeś- Jojo Moyes


            „Zanim się pojawiłeś”- książka nie tyle, co opowiada o miłości Lou i Willa, ale także o paraliżu czterokończynowego głównego bohatera. Książka zrobiła na mnie wrażenie. Nie mogę zaprzeczyć. Jednak siostra Lou- Trinna- na samym początku mnie nieźle denerwowała. Przykładem tego jest to, że jej należy się wszystko bo jest najmądrzejsza z całej rodziny i urodziła młodo syna- Thomasa. Nie licząc się z tym, że Lou też może mieć jakieś swoje cele w życiu niż tylko mieszkanie w małym miasteczku. Jednak z biegiem akcji w książce zmieniłam o niej zdanie. Pomagała siostrze jak mogła wymyślając co mogłaby zrobić z Willem, aby zmienił zdanie by żyć dalej z najbliższymi. Była z Lou, kiedy ta musiała jechać do Szwajcarii po kryjomu przed matką by być z Willem w jego ostatnich chwilach życia.
         Wracając do głównych bohaterów. Lou przyjęła pracę u Trayner’ów, gdy straciła pracę w kawiarni. Na początku ze względu na to by odciążyć swoich rodziców finansowo jak i po to by jej siostra mogła bez wyrzutów sumienia wrócić na ostatni rok studiów. Praca ta miała polegać na tym, że miała dotrzymywać towarzystwa Willowi przez pół roku. Will uległ wypadkowi przed dwoma laty i obecnie jest sparaliżowany. Porusza się on za pomocą wózka, którego nienawidzi. Przed wypadkiem Will prowadził bardzo aktywny tryb życia. Wspinał się na Kilimandżaro, skakał z bungie.
Po wypadku nie chciał już żyć. Próbował popełnić samobójstwo, jednakże nie udało mu się zamierzyć swojego celu. Właśnie dla tego matka Willa zatrudniła Lou. Dziewczyna nie przewidziała, że się zakocha w swoim podopiecznym, jak i również co planuje Will. Podczas swojej pracy Lou zmieniła się właśnie dzięki Williamowi. Postanowiła pójść na kurs, który przygotuje na studia. Czas mijał a arogancki Will zmieniał się pod wpływem Lou. Jednak nie zmienił zdania co do wyjazdu do Szwajcarii, by tam zażyć lek dzięki któremu skończy się jego męka- czyli życie na wózku inwalidzkim z porażeniem czterokończynowym. William zaczął się śmiać, pozwolił ogolić sobie brodę i obciąć włosy, gdzie rodzicom nie udało się go przekonać by to uczynił. Lou próbowała wszystkiego by odwieźć Willa od pomysłu wyjazdu do Szwajcarii. Zaczęła prowadzić
„kalendarz przygód” tzn. gdzie może wybrać się z nim. Niestety nie udało się. Will umarł. Zostawił Lou list z „zaleceniami” jak ma żyć po jego Śmierci. Ma „po prostu żyć dobrze. Po prostu żyć” w pasiastych rajstopach pszczoły.
            Książka pokazuje czytelnikowi, że można pokochać osobę niepełnosprawną, która na samym początki nie daje wręcz nie pozwala się pokochać.
Możemy też zaobserwować jak najbliższe otoczenie zarówno Willa jak i Lou zachowuje się na wieść o planach wyjazdu do Szwajcarii. Według mnie każdy ma prawo postępować tak jak podpowiada mu sumienie. Książka naprawdę warta przeczytania.

Pozdrawiam, 
Czytająca Książki 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz