W końcu udało mi się przeczytać książkę autorstwa Suzanne Collins pod tytułem „Ballada ptaków i węży”. Głównym bohaterem powieści jest Coriolanus Snow, przyszły prezydent Panem. Akcja książki rozgrywa się krótko przed dziesiątymi głodowymi igrzyskami podczas których mentorami mieli być uczniowie szkoły średniej z Kapitolu. Czyim mentorem będzie Coriolanus? W jakie tarapaty popadnie Snow? Czy przyszły prezydent Panem uratuje przyjaciela? Jaką karę otrzyma Coriolanus za pomoc trybutce na arenie? Czy Snow spotka się kiedyś z ukochaną? Jakie plany ma Coriolanus na przyszłość? Dlaczego Snow tak nienawidzi dystryktu 12 i kosogłosów? Na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami czytając powieść.
Muszę się przyznać, że po pięciu próbach udało mi się przeczytać książkę „Ballada ptaków i węży”. W sumie mimo bardzo pozytywnych opinii mi bardzo ciężko było się zapoznać z wyżej wymienioną powieścią. Bo zanim dotarłam do końca tego woluminu zaczynałam czytać ją aż cztery razy. Mimo to muszę przyznać, że książka nawet mi się podobała, ponieważ miałam okazję poznać prezydenta Snowa z tej dobrej strony, z drugiej zaś dowiedziałam się co spowodowało, że w przyszłości był takim a nie innym człowiekiem. Jednakże pojawia się pytanie. Czy polecam zapoznanie się z tą książką? Dla wytrwałego czytelnika ta powieść jest idealna do zapoznania się z jej treścią. Zaś dla kogoś komu ciężko jest przeczytać ponad pięćset kartek książki na pewno ta książka nie jest warta tracenia czasu. Ale dla fana trylogii o Igrzyskach Śmierci na 100% kolejna powieść Suzanne Collins będzie warta każdej minuty zapoznania się z tym woluminem.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Nie mogę uwierzyć, że po wielu miesiącach wyczekiwań mam w rękach kolejną książkę autorstwa Anny Stachowiak pod tytułem „Bóg jeden wie”. Publikacja ta jest już drugą powieścią wyżej wymienionej autorki. Tak jak po przeczytaniu pierwszej książki wiedziałem, że po tej również będzie ciężko wskazać co mi się nie podobało.
Nawet nie wiem jakich słów użyć by opisać to jak świetna jest ta książka. Podczas czytania miałam wrażenie, że to co jest napisane w książce działo się tak jakbym sama była jedną z bohaterek. Co naprawdę bardzo rzadko się zdarza. Z całego serca polecam zapoznanie się z tą cudowną książką jaką jest właśnie „Bóg jeden wie”. Możecie mi wierzyć, że jak zaczniecie czytać to nie będziecie mogli przestać się z nią zapoznawać.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Tym razem udało mi się przeczytać książkę autorstwa Eweliny Ślotały pod tytułem “Żony Konstancina”. Nam wszystkim wydaje się, że bycie żoną bogatego mężczyzny jest perfekcyjne i idealne. Niestety nie w każdym przypadku. A w szczególności bycie żoną mężczyzny z domem w Konstancinie. Tam bycie małżonką milionera niesie za sobą specyficzne zasady. Które ciężko sobie nawet wyobrazić.
Kiedy zaczynałam czytać powieść autorstwa Eweliny Ślotały wiedziałam, że ta książka jest dość specyficzna. Ale nie spodziewałam się, że aż tak. Jednakże mimo wszystko cieszę się, że ją przeczytałam. Dzięki właśnie tej publikacji mogłam się dowiedzieć, że nie wszystko złote co się świeci. I na pierwszy rzut oka mężczyzna, który wydaje się być miły a do tego wszystkiego jest bogaty nie zawsze musi być dobry. Chociaż wiadomo są wyjątki od tej zasady. I czasami warto posłuchać głosu rozsądku, a nie tylko i wyłącznie głosu serca. Z całego serca polecam zapoznanie się z książką pod tytułem “Żony Konstancina” bo naprawdę warto. A do tego bardzo szybko się ja czyta. Nawet nie będziecie wiedzieć kiedy dojdziecie do końca książki.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
W ciągu kilku minionych dni przeczytałam książkę autorstwa Anny Wolf pod tytułem „Ghost”. Głównymi bohaterami są Carmela oraz Lincoln „Ghost”. Młodzi ludzie znali się od dawna. Jednakże dopóki Mel nie skończyła odpowiedniego wieku Ghost nie mógł nawet się nią zainteresować. Jaką tajemnicę skrywa Lincoln? Jak Carmela zareaguje na wieść, że została „starą” Ghosta? Czy rodzice Mel zaakceptują ukochanego córki? Kim jest Mili? Do czego doprowadzi nienawiść między gangami? Na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami czytając tą cudowność powieść.
Kiedy dowiedziałam się, że ukaże się kolejna część z przygodami Storm Riders MC to wiedziałam, że będę chciała zapoznać się z tą książką. Co prawda w mojej głowie zakurzyła się historia tego gangu motocyklowego, ale po kilku strona wszystko się przypomniało. I muszę przyznać, że jak poprzednie publikację tą również czytało mi się bardzo szybko. Z całego serca polecam Wam zapoznać się czwartą częścią historii bo naprawdę warto. Ale wcześniej upewnijcie się, że przeczytaliście poprzednie trzy książki. Bo nie będziecie wiedzieć o jakie zasady Storm Riders chodzi. Macie na to moje słowo, że spodoba się Wam ta książka.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
