W ciągu minionego dnia przeczytałam książkę autorstwa Vi Keeland pod tytułem „Gracz”. Publikacja ta jest naprawdę dobrym erotykiem. Co prawda nie jest tak wulgarna jak „Pięćdziesiąt twarzy Greya” czy „365 dni”. Ale naprawdę przyjemnie się ją czytało. I do tego szybko. Rzeczywiście nie spodziewałam się, że nie dość bardzo szybko ją przeczytałam to początek książki tego nie zapowiadał. Ale po około osiemdziesięciu kartkach dosłownie nie mogłam się od niej oderwać. Musiałam ją po prostu doczytać nie patrząc na to co dzieje się wokół mnie. Bo byłam ciekawa jak skończy się ta cudowna książka.
Podsumowując publikacja autorstwa Vi Keeland pod tytułem „Gracz” jest świetnym erotykiem, tak jak pisałam na samym początku. Nie myślałam, że tak znakomite dzieło może zakończyć się w jednej książce. Ale autorce się to udało. Przyznaje się bez bicia przeczytałam ją w przeciągu dwudziestu czterech godzin łącznie ze spaniem. Ostatnio bardzo rzadko udaje mi się znaleźć książkę, którą bym przeczytała tak szybko. Naprawdę polecam przeczytać ją każdemu bo warto.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz