Wyświetlenia

środa, 20 lutego 2019

Promocja czytelnictwa w Polsce

Zwróciłam uwagę, że u nas w kraju nie promuje się czytania. Mimo tego, że książki czyta nas coraz mniej albo tyle samo co w roku ubiegłym. Dlaczego się pytam. A to wszystko wytłumaczył mi i Wam wytłumaczy Czytacz ze Strefy Czytacza. 

Zapraszam do zapoznania się z filmikiem 
Pozdrawiam, 
Czytająca Książki 1995 :)

P.S. Generalnie dla mnie jest coś dziwnego skoro najwięcej dotacji dostają Ogólnopolskie Targi Wydawców Katolickich. Przecież mało kto sięga po książki katolickie. A co z literaturą młodzieżową czy fantastyką? Przecież na pewno było wiele innych inicjatyw promocji czytelnictwa w Polsce. Ale nie musiało przecież pójść ze skarbu państwa na ogólnopolskie targi wydawców katolickich by więcej pieniędzy poszło do Kościoła. Aż szkoda słów na to wszystko. 

niedziela, 17 lutego 2019

Rywalki Kiera Cass


        Pierwsza część z serii „Rywalek” Kiery Cass. Książka opowiada historię Americi Singer oraz księcia Maxona Schreacea. Książę Illei musiał przeprowadzić Eliminacje, podczas których musiał wybrać sobie małżonkę pośród 35 dziewcząt. Wśród nich była również America. Illea była położona na terenie ówczesnych Stanów Zjednoczonych. W kraju był podział klasowy od pierwszej klasy do ósmej. Nasza główna bohaterka była piątką a piątki zajmowały się sztuką. Gdy otrzymała informacje, że odbywają się Eliminacje po namowach swojej ojca, „ukochanego” Aspena oraz w małym udziale matki. Wypełniając wniosek nie przewidziała, że się dostanie. I dostała się. Do królewskiego zamku dotarła wraz z trzema innymi kandydatkami na małżonki księcia. Nie spodziewała się America, że Aspen pojawi się w zamku. W między czasie również wyjeżdża z zamku aż 25 kandydatek. W trakcie rozwinięcia akcji książki dowiadujemy się, że America zaprzyjaźnia się z Maxonem. A nawet w jej sercu zaczyna się pojawiać powolutku miłość. Chociaż sama America stara się temu zaprzeczać.
        „Rywalki” są napisane lekkim językiem o wątku miłosnym. Czytałam tą książkę pełna sprzecznych emocji. Z jednej strony byłam mega ciekawa toku akcji z drugiej strony jest dość przewidująca. Mimo to czyta się tą książkę z przyjemnością.

Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995

piątek, 15 lutego 2019

Przepraszam

witajcie :(
przepraszam, że w ostatnim czasie jestem mało aktywna ale dopadła mnie straszna grypa i nie jestem wstanie skupić się na czytaniu książki. Po za tym nałożyła się na mnie również problemy osobiste, z którymi muszę się zmierzyć. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje i ogarnę się z tym wszystkim. 

wtorek, 5 lutego 2019

Waleczna Czarownica Danielle L. Jensen

        „ Waleczna czarownica” Danielle L. Jensen jest trzecią i ostatnią częścią trylogii klątwy. Książka opowiada o heroicznej walce o władze w Trollus. Walce, której nie było wiadomo kto zwycięży. Wracając do początku. Po śmierci Anushki prawie wszystkie trolle opuściły Trollus i pod wpływem księcia Angouleme postanowiły zawalczyć o to by rządzić zarówno swoim miastem jak i innymi okolicznymi miasteczkami. Co równoważyło się z sprzeciwem Cecile oraz Tristana jak i również ich znajomymi. Osoby, które sprzyjały Tristanowi i Cecile ciągle musiały uważać by Angouleme jak i również Roland ( brat Tristana) nie byli o krok przed nimi jak i również czy nie znają planu działania. W tej części pojawiają się również Pan Lata oraz Pani Zima. Obie pory roku ze sobą również rywalizują. Co wiąże się z kolejnymi obietnicami i kolejnymi zdradami nawet w rodzinach. Mimo to Pan Lata zwycięża. Mimo to przed swoją wygraną zmusił Cecile do złożenia mu obietnicy, że jego potomkowie wrócą do Arkadii. I w ten sposób Cecile była zmuszona do odnalezienia sposobu by zdjąć z czystokrwistych trolli klątwy żelaza, którą rzuciła na trolle Pani Zima. Dziewczyna znalazła sposób by zdjąć ową klątwę. Z tym, że zarówno Cecile jak i również Tristan nie przewidzieli tego, że będą zmuszeni do życia oddzielnie. Pan Lata upomniał się także o księcia trolli. Tristan nie przeczuwał, że zostawia ukochaną oraz ich dziecko. Mimo to książę Trollus mógł obserwować swoją żonę i synka. Jednakże mimo to gdy Cecile była już umierająca Pan Lata pozwolił Tristanowi być przy ukochanej i zabrać ją do Arkadii i by tam mogli żyć długo i szczęśliwie.
        „ Waleczna Czarownica” szczerze powiedziawszy nie wywarła na mnie aż tak dużego wrażenia jak „ Porwana pieśniarka” ale wywarła większe wrażenie niż „ Ukryta łowczyni”. Mimo to książkę czytało się całkiem nie źle. Moje uczucia do tej książki? Mimo to, że spodziewałam się szczęśliwego zakończenia to mam wrażenie, że tą walkę heroiczną warto jest docenić. I warto wynieść wnioski, że trzeba walczyć o swoje przekonania.

Pozdrawiam,
Czytająca książki :)