Nie mogę uwierzyć, że przeczytałam ostatnią książkę autorstwa Pauliny Zaleckiej z serii #Fulfillment pod tytułem „Zawsze byłaś moja”. Głównymi bohaterami byli Tom oraz Rebecca. Od jak dawna znają się Tom i Rebecca? Kim jest Jay? Dlaczego zmieniła się rehabilitantka Toma? Czy różnica wieku między zakochanymi jest przeszkodą? Kto stanie naprzeciw szczęściu tej dwójce? Czy Tom stanie na wysokości zadania, jeśli okaże się, że zostanie ojcem? Co strasznego stanie się Rebe? Jaka prawda wyjdzie na jaw? Czy Tom i Rebecca będą razem? Na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami poznając treść tej powieści.
Nie spodziewałam się, że książka Pauliny Zaleckiej aż tak mnie wciągnie. Nie mogłam przestać ją czytać. Dość ciężko było mi odłożyć książkę. Szczególnie w ostatnich rozdziałach. Nie mogę uwierzyć, że nie ukaże się więcej książek z serii #Fulfillment. Muszę przyznać, że bardzo zżyłam się ze wszystkimi bohaterami. I nie jeden raz musiałam wycierać łzy. Naprawdę pokochałam wszystkie trzy książki z tego cyklu. I z tego miejsca polecam każdemu zapoznać się z tymi powieściami. Bo naprawdę pokochacie każdą książkę.
Pozdrawiam,
Czytająca Książki 1995